Pierwsze zdanie, które napiszę na temat Targów Isaloni 2018 Salone del Mobile Milano kwiecień 2018 to …fuck, chciałabym być a znowu nie byłam.  W zeszłym roku próbowałam sobie poukładać w głowie i spisać na kartce jakie imprezy designerskie chciałabym odwiedzić w 2018 roku i oczywiście mediolańskie targi były w czołówce lecz jednak….nie umiem planować, aż mnie trzęsie gdy o tym pomyślę i efektem jest moje niepojechanie do Mediolanu. Pisząc to może się zobowiążę publicznie to odwiedzin tam w przyszłym roku, może ktoś chciałby wybrać się tam ze mną 😉 dodam, że oprócz targów mogę całą noc chodzić włoskimi ulicami, pić wino i słuchać szumu miasta.

U Izy z prostegoPlanu poczytałam sobie o jej przygotowaniach do wyjazdu i pewnie z części wskazówek skorzystam. Dzięki Iza!

Zapiszę sobie:

  1. zaplanuj podróż wcześniej, najlepiej w grudniu!
  2. zarezerwuj mieszkanie przez portal Airbnb w dogodnej lokalizacji
  3. zarezerwuj lot z Warszawy do Bergamo
  4. kup bilet wstępu na targi
  5. miej kieszonkowe 😉

Kolejna edycja targów już 9-14 kwietnia 2019 r.

patrzcie na to…czy ja się tam odnajdę…;-/

To tytułem wstępu i jedziemy dalej…
Jak dobrze, że jest ten nasz niezastąpiony internet, instagram i inne media, które pozwoliły mi zapoznać się z tym co z tym roku targi oferowały. Oczywiście nie równa się to z byciem ciałem i duchem na miejscu ale zawsze to coś. Zapoznałam się z kilkoma relacjami na żywo, relacjami fotograficznymi i mam już swoje zdanie, którym oczywiście się z Wami podzielę.

Zadnie nieskromne bo powiem…wiedziałam!
Zawsze powtarzam – ładne jest to co się komu podoba! ale są elementy, którym jestem wierna i które zawsze będą ze mną!

  • KOLOR, w  łazience też
  • DREWNO
  • TKANINA
  • KAMIEŃ- SZLACHETNE MATERIAŁY
  • SZTUKA

O kolorze w łazience również pisałam całkiem niedawno 😉 Tu czyli tu jestem w trendach 😉

Drewno jest ponadczasowe i eleganckie, a przy tym też ciepłe, miłe, wygodne i pasujące więc tu dyskutować nie ma z czym. Cieszę się, że wraca do łask również w kuchniach. Niebawem pokażę Wam moje nowe realizacje -juz kilka miesięcy temu przeze mnie zaprojektowane, gdzie wracam ja i moi mądrzy Klienci 😉 do elementów drewna lub drewnopodobnych w kuchni. Szał!

Tkaniny we wnętrzach…powiem szczerze lubię ale w określonych proporcjach 😉

Kocham moje panele ścienne w wersjach różnych 😉

Sztuka….Zawsze czułam, że projektując wnętrze brakuje mi jego dopełnienia w postaci oryginalnego, niepowtarzalnego wyróżniającego..jedynego…elementu nadającego sens całości. Dlatego właśnie zaczęłam malować…a może nie zaczęłam, a otworzyłam się na to co wewnątrz mnie tkwiło już wiele wiele długich lat. Dlatego cieszę się, że ten element wnętrza dostaje nowe życie…znowu ludzie zaczynają zauważać sztukę…może niedługo zaczną ja rozumieć 😉 nieee chyba zbytnio mnie poniosło 😉 W sumie jej nie trzeba rozumieć, ona ma wzbudzać w nas emocje, mamy coś czuć patrząc na obraz. Nie każdemu musi się podobać- możemy nawet schować do piwnicy otrzymany w prezencie obraz jakiegoś początkującego “artyściny” tu czytaj pisze trochę
z ironią 😉 ważne jest też to co dookoła…..jak powstał, dlaczego, co artysta miał na myśli (tu zawsze się uśmiecham bo przypomina mi się analiza wiersza ze szkoły średniej…), a może artysta nie miał na myśli nic…po prostu, patrz i czuj!

pokój Oskara

Nikt z nas nie jest taki sam. Różnimy się od siebie więc trudno żeby każdemu podobało się to samo. Jeden lubi rybki a drugi akwarium…ale ale odbiegłam od tematu nieco 😉 moje obrazy są moje

Demo Title

Demo Description


Introducing your First Popup.
Customize text and design to perfectly suit your needs and preferences.

This will close in 20 seconds