Kupiliśmy mieszkanie…nasze wymarzone super ekstra wow! I będziemy sobie z nim żyli tak super ekstra wow…i będziemy mieli w nim wszystko czego nam zawsze brakowało: duży stół, dużą kanapę, dużą kuchnię!
No fajnie tylko jak to wszystko sensownie pomieścić na 24 m2?
Założenia nasze są takie:
- funkcjonalna kuchnia, dużo blatu roboczego
- zlew pod oknem
- piekarnik w wysokości
- duży stół z krzesłami
- duża kanapa/narożnik
- możliwość delektowania się widokami za oknem
- tv ma być, ale to nie jest najważniejsze
- miejsce na książki i pamiątki z wakacji
- nie zapominajmy o psie
Mając na uwadze powyższe przygotowałam 4 wersje 😉 i proszę o Waszą opinię, która najbliższa jest Waszemu sercu według mnie każda ma plusy.
WERSJA A
Najbardziej mobilna, można fotel przestawić; duża kapana; część szaf z korytarza wchodzi do salonu ale zrobiłabym w nich wcięcie aby wydłużyć perspektywę w stronę okna balkonowego. Prosto czysto schludnie kuchnia funkcjonalna- we wszystkich wariantach takie samo ustawienie najbardziej optymalne.
Zlew i zmywarka w ciągu pod oknem, pod płytą grzejna szuflady, piekarnik na wysokości w tym przypadku lodówka wolnostojąca.
WERSJA B
Dużo miejsca do siedzenia-zachowujemy patrzenie zarówno za okno jak i na całe wnętrze, fotel też jest; stół fajnie przy oknie.
TV na konstrukcji mam na myśli coś w rodzaju ażurowego regału z telewizorem- w załączeniu foto aby Wam przybliżyć moją wizję.
Inspiracja do motywu telewizora na ażurowej konstrukcji. Foto Pinterest
WERSJA C
To w zasadzie połączenie wersji A i B.
Zyskujemy miejsce na książki i pamiątki z podróży, o których też musimy pamiętać.
WERSJA D
Jest najbardziej minimalistyczną i przełamującą schematy wersją.
Duża prosta w swojej linii kanapa z widokiem zarówno na tv jak i na okno.
Tu też zamiast tv na komodzie możemy połączyć wątek z wersji B tv na konstrukcji czarnej spawanej.
No i stół….ahhh aż się rozmarzyłam…stół doświetlony piękne przez okno, niestandardowe rozwiązania ławeczki i krzeseł przy stole.
Ławeczka z miękkimi poduchami, w które można się zatopić patrząc przez okno zabudowany kaloryfer, który umówmy się nie jest największą ozdobą wnętrza.
To miłego oglądania i myślenia.
Sama jestem ciekawa, którą wersję wybierze Klient? a może połączymy aspekty z kilku wersji i powstanie całkiem nowa?
Będę informowała na bieżąco.